bratnie dusze
-
Uwięzieni w deszczu
— No i utknęliśmy tu razem — westchnęła dziewczyna, strzepując krople deszczu z rudych loków. — Chyba nieprędko przestanie padać. — Taaa, wygląda na to, że jesteśmy na siebie skazani — mruknął ponuro mężczyzna, patrząc spode łba. Wcisnął ręce głębiej w kieszenie skórzanej kurtki. Stali pod wąskim zadaszeniem, ledwo mieszcząc się oboje. Ulewa zaskoczyła ich…